13 września br. doszło do tragedii, która wstrząsnęła mieszkańcami Leszczynek. Kierowca śmieciarki, odbierając odpady z pergoli śmietnikowej przy ul. Morskiej 197-205, potrącił 83-latka.
Mimo szybkiej reakcji służb i przyjazdu pogotowia ratunkowego mężczyzny nie udało się uratować. Właścicielem i administratorem terenu przed blokiem jest miasto Gdynia, które od lat milcząco akceptuje stan obecny, tj. dojazd konieczny do budynku przez chodnik: zarówno dla służb komunalnych, jak i dla karetek oraz mieszkańców.
Mimo wielu spotkań w tej sprawie, miasto nie podjęło żadnych kroków zmierzających do rozwiązania tej niebezpiecznej sytuacji. Tragedia sprzed kilku tygodni spowodowała w końcu reakcję urzędników, ale nie taką, na jaką liczyli mieszkańcy: zamiast budowy drogi dojazdowej postawione zostaną… słupki.
Wjazd na chodnik zostanie zabroniony, a mieszkańcy zostaną odcięci od miejsc parkingowych. Wjazdu dla służb komunalnych i karetek nie będzie, obsługa śmieciarek ma się odbywać od zatoki autobusowej przy ulicy Morskiej. Można się spodziewać negatywnej reakcji mieszkańców, którzy prawdopodobnie podejmą się działań podobnych, jak w przypadku bloku przy ul. Morskiej 157-163. W tym przypadku również postawiono słupki blokujące dojazd, ale po złożeniu pozwu przeciwko gminie Gdynia sąd nakazał przywrócić dojazd konieczny do budynku. Niebawem powinniśmy się dowiedzieć, czy faktycznie tak się stanie.